Autor Wątek: Sirfalas  (Przeczytany 2114 razy)

Offline Sirfalas

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1448
  • Reputacja +1/-0
  • "Know the water's sweet but blood is thicker..."
    • Zobacz profil
Sirfalas
« dnia: Czerwiec 18, 2013, 17:37:57 »
Imię:
Sirfalas
Płeć:
Mężczyzna
Wiek:
2 000 000 lat (nieśmiertelny)
Rasa:
Smok
Ród:
Sirrion Sargonnas
Charakter:
Tajemniczy, miły
Historia:
Początek
Nie pamiętam, gdzie się urodziłem. Gdy ma się ponad milion lat o to nie trudno. Gdy miałem ok. tysiąc lat opuściłem rodzinne strony i zacząłem podróżować; jako smok. Zwiedziłem wiele krajów, poznałem dużo tradycji i obyczajów. Zdażało się, że niekiedy chcieli mnie zabić. Znalazłem wielu przyjaciół, nie powiem, była nas spora grupa. Niestety większość umarła, część odeszła, paru znalazło sobie - według nich - lepszych przyjaciół. Przystali do ciemności. Ze mną pozostał jedynie mój najlepszy przyjaciel - Slith z rodu Dracart. Slith pokazał mi, jak możemy zmieniać postać na elfią.
Trzecie tysiąclecie
Kolejny z moich przyjaciół odszedł. Wędrowałem sam, znajdując znów wielu przyjaciół, lecz ci nie byli tak wierni jak nasza stara grupa. Brakowało mi Slitha. Nagle spotkaliśmy się, w chwili, w której żaden z nas nie spodziewał się już drugiego odnaleźć. Rozdzieliliśmy się, by po dwóch tysiącach lat odnaleźć się na nowo. Od tamtej chwili znów podróżowaliśmy razem.
Zakończenie
Kilka lat przed przybyciem tutaj, zostałem ciężko ranny. Straciłem przytomność na kilka dni. Gdy się obudziłem, byłem tutaj. A ze mną był Slith. Mój najlepszy przyjaciel...
Ranga:

Inne zdięcia:









Mały srebrny smok, to Slith. Obaj mają wtedy zaledwie 150 lat. Slith większość czasu spędzał jako smok, wielkość jest więc dopasowana do wieku. Sirfalas natomiast wolał podróżować pieszo, w postaci młodego elfa.







« Ostatnia zmiana: Listopad 18, 2013, 20:39:45 wysłana przez Sirfalas »
  • Elf
Władca Elfów

I'm sexy and I know it!
I'm creepy and I know it!
I'm dragon and I lovin' it!

"You better watch your mouth, sunshine..."



Just look at the flowers...

Więc chodź, przywalę ci deską. Raz żółtą, a raz niebieską.

"Dlaczego? Bo ja tak powiedziałem!"

"Tylko załóż czystą bieliznę, na wypadek gdybyś miał wypadek."

"Powtarzałem ci milion razy - nie wyolbrzymiaj!"

"Wydałam cię na ten świat, to mogę i na tamten"

"Zamknij się i jedz."

"Jeśli zamierzacie się pozabijać, zróbcie to na zewnątrz - przed chwilą skończyłam sprzątać!"

"Bo ja uważam, że czas powinien wszystko zapomnieć i wybaczyć albo wybaczyć i zapomnieć. Kolejność nieobowiązkowa, a nawet śmiem twierdzić – dowolna."

Słuchaj! Zaprowadź ją do Białej Królowej, będzie bezpieczna. Sztuciec.
(Whazza… Let's… Let's take her to the White Queen! She'll be safe there!… Spoon…)


Niech wszystko wokół się pali, wali. Najważniejsza herbatka dla kotka.

Mniamałyga: Cukru?
Marcowy Zając: Poproszę. (Cukier wpada do filiżanki). Się rozciapciał!
Skazeusz: Jesteście nienormalni!
Marcowy Zając: Bóg zapłać!

^
Cytaty, które najlepiej odwzorowują Sirfalasa i kompanię. (xD)

 

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
horseworld uslugiminecraft pikarika abismo nazarinh