Z chatki wyszedł Mistrz. Spojrzałam na niego.
-Witaj-powiedziałam cicho.
Skinął głową mnie i Sohanowi który odpowiedział identycznym gestem.
-Myślałem już że zapomniała gdzie jestem.-dobrotliwie pokiwał głową.
Zamrugałam.
-Drogi do domu się nie zapomina.