Heh xD
U mnie cuś w nocy non stop 'kapało', przynajmniej tak babcia twierdzi, bo mnie to brzmiało jakby ktoś truchtał po ulicy w klapkach albo pstrykał światłem w domu. Potem się jeszcze psy z sąsiedztwa zaczęły drzeć, zdechłam chyba dopiro koło 2-3, nwm, bo mi zegar padł, jedyny dobrze chodzący w całym domu, w dodatku wiszący u mnie w pokoju ;-;
A jak twoja ręka?