Elsa chyba myślała o tym samym
- Pamiętasz jak pokłóciliśmy się wszyscy ze sobą w środku jakiejś bitwy? - spytała. - Nie pamiętam kiedy to było, ale było nieźle. Wszyscy uciekli, tak się Giovanna wściekła. Jeśli by się dobrze zastanowić, to Slith też chyba zwiał, nie?
Wróciłem pamięcią do tamtego wydarzenia.
- Taaak... Wtedy jeszcze mieliśmy łączność z Khellendrosem. On jeden był właściwie odporny na gniew Giovanny.
- Nic dziwnego. Sam taki był. Może Giovanna to jego drugie wcielenie. - parsknęliśmy śmiechem.